Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 8 sierpnia 2013

Hotel of sadness

Hotel of sadness

"Nap­rawdę głębo­kiego smut­ku nie da się wy­razić na­wet łzami."

Wielu ludzi chce aby świat był bez przemocy, bez oszustw i kłamstw, ale żeby tak było trzeba się starać. Także zdrada jest niemile widziana u ludzi, chcą aby świat był idealny, ale bez starań nic się nie osiągnie. W każdej dziedzinie i w każdej sprawie są potrzebne dwie rzeczy: chęci i wiara. Nie należy słuchać innych, którzy mówią, że to nie wyjdzie ! To wszystko kłamstwa ! Każda rzecz może się udać wystarczy uwierzyć i iść na do przodu na przekór krytyce !

W pewnym hotelu Savoy zatrzymał się chłopak ze swoją dziewczyną. Był ciągle uśmiechnięty, lubił żartować, a na imię miał Louis. Kochał Violette i zabrał ją właśnie do tego hotelu aby zrobić jej niespodziankę i żeby była szczęśliwa na wakacjach. Dobrze się razem bawili przez kilka dni, ale Louis podejrzewał, że jego dziewczyna go zdradza, często gdzieś wychodziła sama bez niego. Chłopak ufał Violetcie i nie kontrolował jej, ale w pokoju znalazł nowy  numer telefonu zapisany w notesie dziewczyny. Zadzwonił więc i odezwał się jakiś mężczyzna, od razu się rozłączył. Wiedział już, że jest zdradzany. Nie chciał z nią już gadać i postanowił też znaleźć inną aby Violetta poczuła zazdrość. Spędził całą noc ze sprzątaczką poza hotelem. Rano, gdy wrócił, jego dziewczyna domagała się wyjaśnień i dlaczego jej nic nie powiedział. Louis tylko odpowiedział, że się bawił.
Violetta płakała, myślała i nie wiedziała co ma robić. Nie chciała się rozstawać z chłopakiem, ale wiedziała, że się bawił z inną. Nie umiała powstrzymywać łez.
 W ten sam dzień wieczorem Louis znowu wyszedł z hotelu i wrócił dopiero rano, okazało się, że spał ze sprzątaczką z hotelu. Nie chciał aby Violetta się o tym dowiedziała i zapłacił pracownicy pięć tysięcy. 
Dwa dni później Nikola nie mogła ukrywać zdrady, poszła więc do pokoju gdzie była płacząca dziewczyna i powiedziała jej prawdę.. Violetta nie chciała tego słuchać i wyszła.
Napisała sms'a do Louisa, że ma dość kłamstw i że chce się spotkać. Gdy już byli w wyznaczonym miejscu zaczęli rozmawiać od razu o zdradzie:
-Zdradziłeś mnie z inną i z nią spałeś, nie chcę Cię znać !
-A Ty spotykałaś się z jakimś facetem, widziałem numer i dzwoniłem tam nawet.
-Ten mężczyzna miał mi załatwić pracę, chciałam Ci pomagać finansowo !
 
Louis nie wiedział co powiedzieć a Violetta odeszła.. Chłopak czuł się podle, myślał, że jest okłamywany, a ona chciała mu pomóc. Nie miał ochoty na nic, poszedł do hotelu, patrząc na telefon potrącił go samochód. Wylądował w szpitalu. Miał krytyczny stan, Violetta dowiedziała się o tym i szybko pobiegła do szpitala. W sercu nadal go kochała i tak na prawdę nie chciała z nim zrywać. Kilka godzin czekała, aż w końcu lekarz pozwolił się zobaczyć z Louisem. 
Dziewczyna powiedziała mu, że go kocha i nadal chce z nim być.
Chłopak się ucieszył i powiedział, że już nigdy nie powtórzy się taka sytuacja i zawsze będą wychodzili razem. Przytulili się i popłakali, oboje wiedzieli, że ta miłość jest na całe życie.
Louis wyszedł ze szpitala i zaprosił Violette na kolację, oświadczył się jej, bez wahania zgodziła się, wzięli ślub i żyją teraz szczęśliwi. Są już 15 lat razem, a ich uczucia są takie jakby się dopiero poznali. 
Jak widać przez jedną złą sytuację nie można sądzić drugiej osoby, ponieważ liczy się zmiana na lepsze ! Louis się zmienił i dostał szansę. Wykorzystał ją i już nigdy nie był zazdrosny, bo wiedział to że Violetta go kocha, tak jak on ją.
"MIŁOŚĆ NIE ZNA GRANIC"
  

4 komentarze:

  1. Kiedy zobaczyłam, że jakiś boy directioner pisze imaginy od razu weszłam z ciekawości. Myślałam, że to będzie takie beznadziejne typowo męskie pisanie i bardzo miło mnie zaskoczyłeś. Jestem od ciebie dwa lata młodsza i też piszę. Podoba mi się twój styl. Przypominasz mi trochę mnie i życzę ci powodzenia w rozkręceniu bloga. Zaraz będę pisała u siebie i na pewno dodam linka do bloga pewnego świetnego boy directionera. Jakbyś chciał zobaczyć to w archiwum też znajdziesz parę imaginów o 1D. Może ci się coś spodoba. mojemmmmm.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Okey, z pewnością jutro poczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie chodzi mi po głowie to samo co mada1999. Serio.
    Imagin bardzo ciekawy, z pomysłem.
    Trzymam kciuki, żeby blog się rozwijał.
    + BRACISZKU, JEŚLI IDZIESZ NA TIU, TO UKRADNIJ DLA SIOSTRZYCZKI (czyt. dla mnie) KARTONOWYCH CHŁOPAKÓW, BO TAM GDZIE JA IDĘ ICH NIE BĘDZIE.
    DZIĘKUJĘ.

    @teenkq

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z dziewczynami ;) To niesamowite, że chłopak nie zważając na opinię innych zaczął się w tak niezwykły sposób rozwijać. Nie zmarnuj talentu, możesz daleko zajść, nie poddawaj się i dojdź do wyznaczonego celu ;**

    OdpowiedzUsuń