Hotel of sadness
"Naprawdę głębokiego smutku nie da się wyrazić nawet łzami."
Wielu ludzi chce aby świat był bez przemocy, bez oszustw i kłamstw, ale żeby tak było trzeba się starać. Także zdrada jest niemile widziana u ludzi, chcą aby świat był idealny, ale bez starań nic się nie osiągnie. W każdej dziedzinie i w każdej sprawie są potrzebne dwie rzeczy: chęci i wiara. Nie należy słuchać innych, którzy mówią, że to nie wyjdzie ! To wszystko kłamstwa ! Każda rzecz może się udać wystarczy uwierzyć i iść na do przodu na przekór krytyce !
W pewnym hotelu Savoy zatrzymał się chłopak ze swoją dziewczyną. Był ciągle uśmiechnięty, lubił żartować, a na imię miał Louis. Kochał Violette i zabrał ją właśnie do tego hotelu aby zrobić jej niespodziankę i żeby była szczęśliwa na wakacjach. Dobrze się razem bawili przez kilka dni, ale Louis podejrzewał, że jego dziewczyna go zdradza, często gdzieś wychodziła sama bez niego. Chłopak ufał Violetcie i nie kontrolował jej, ale w pokoju znalazł nowy numer telefonu zapisany w notesie dziewczyny. Zadzwonił więc i odezwał się jakiś mężczyzna, od razu się rozłączył. Wiedział już, że jest zdradzany. Nie chciał z nią już gadać i postanowił też znaleźć inną aby Violetta poczuła zazdrość. Spędził całą noc ze sprzątaczką poza hotelem. Rano, gdy wrócił, jego dziewczyna domagała się wyjaśnień i dlaczego jej nic nie powiedział. Louis tylko odpowiedział, że się bawił.
Violetta płakała, myślała i nie wiedziała co ma robić. Nie chciała się rozstawać z chłopakiem, ale wiedziała, że się bawił z inną. Nie umiała powstrzymywać łez.
W ten sam dzień wieczorem Louis znowu wyszedł z hotelu i wrócił dopiero rano, okazało się, że spał ze sprzątaczką z hotelu. Nie chciał aby Violetta się o tym dowiedziała i zapłacił pracownicy pięć tysięcy.
Dwa dni później Nikola nie mogła ukrywać zdrady, poszła więc do pokoju gdzie była płacząca dziewczyna i powiedziała jej prawdę.. Violetta nie chciała tego słuchać i wyszła.
Napisała sms'a do Louisa, że ma dość kłamstw i że chce się spotkać. Gdy już byli w wyznaczonym miejscu zaczęli rozmawiać od razu o zdradzie:
-Zdradziłeś mnie z inną i z nią spałeś, nie chcę Cię znać !
-A Ty spotykałaś się z jakimś facetem, widziałem numer i dzwoniłem tam nawet.
-Ten mężczyzna miał mi załatwić pracę, chciałam Ci pomagać finansowo !
Louis nie wiedział co powiedzieć a Violetta odeszła.. Chłopak czuł się podle, myślał, że jest okłamywany, a ona chciała mu pomóc. Nie miał ochoty na nic, poszedł do hotelu, patrząc na telefon potrącił go samochód. Wylądował w szpitalu. Miał krytyczny stan, Violetta dowiedziała się o tym i szybko pobiegła do szpitala. W sercu nadal go kochała i tak na prawdę nie chciała z nim zrywać. Kilka godzin czekała, aż w końcu lekarz pozwolił się zobaczyć z Louisem.
Dziewczyna powiedziała mu, że go kocha i nadal chce z nim być.
Chłopak się ucieszył i powiedział, że już nigdy nie powtórzy się taka sytuacja i zawsze będą wychodzili razem. Przytulili się i popłakali, oboje wiedzieli, że ta miłość jest na całe życie.
Louis wyszedł ze szpitala i zaprosił Violette na kolację, oświadczył się jej, bez wahania zgodziła się, wzięli ślub i żyją teraz szczęśliwi. Są już 15 lat razem, a ich uczucia są takie jakby się dopiero poznali.
Jak widać przez jedną złą sytuację nie można sądzić drugiej osoby, ponieważ liczy się zmiana na lepsze ! Louis się zmienił i dostał szansę. Wykorzystał ją i już nigdy nie był zazdrosny, bo wiedział to że Violetta go kocha, tak jak on ją.
"MIŁOŚĆ NIE ZNA GRANIC"
Kiedy zobaczyłam, że jakiś boy directioner pisze imaginy od razu weszłam z ciekawości. Myślałam, że to będzie takie beznadziejne typowo męskie pisanie i bardzo miło mnie zaskoczyłeś. Jestem od ciebie dwa lata młodsza i też piszę. Podoba mi się twój styl. Przypominasz mi trochę mnie i życzę ci powodzenia w rozkręceniu bloga. Zaraz będę pisała u siebie i na pewno dodam linka do bloga pewnego świetnego boy directionera. Jakbyś chciał zobaczyć to w archiwum też znajdziesz parę imaginów o 1D. Może ci się coś spodoba. mojemmmmm.blogpsot.com
OdpowiedzUsuńOkey, z pewnością jutro poczytam :)
OdpowiedzUsuńDokładnie chodzi mi po głowie to samo co mada1999. Serio.
OdpowiedzUsuńImagin bardzo ciekawy, z pomysłem.
Trzymam kciuki, żeby blog się rozwijał.
+ BRACISZKU, JEŚLI IDZIESZ NA TIU, TO UKRADNIJ DLA SIOSTRZYCZKI (czyt. dla mnie) KARTONOWYCH CHŁOPAKÓW, BO TAM GDZIE JA IDĘ ICH NIE BĘDZIE.
DZIĘKUJĘ.
@teenkq
Zgadzam się z dziewczynami ;) To niesamowite, że chłopak nie zważając na opinię innych zaczął się w tak niezwykły sposób rozwijać. Nie zmarnuj talentu, możesz daleko zajść, nie poddawaj się i dojdź do wyznaczonego celu ;**
OdpowiedzUsuń